Krystian właściwie miał za sobą jedynie swój pierwszy raz (z Księciem!), ale nie chciał

  • Stamira

Krystian właściwie miał za sobą jedynie swój pierwszy raz (z Księciem!), ale nie chciał

02 February 2023 by Stamira

już żadnego innego faceta. A Karol? Wiedział, że przyjaciel jest samotny… Może to stąd ta miłość do niego? - Myślałem o tym – kiwnął głową, zagryzając wargę. – Zająłbyś się tym? – spojrzał powoli na niego, a Krystian ochoczo potaknął. - Pewnie! Już ja ci wymyślę jakąś świetną fryzurę! - Dzięki – uśmiechnął się lekko, wstając i przenosząc się na kanapę, aby być trochę dalej od Krystiana. Z tamtej odległości czuł jego owocowy szampon i równie słodkie perfumy… Aż goręcej mu się od tego robiło. Ten zapach nie był ani trochę męski, ale i tak go podniecał. Bo należał do Krystiana. - Idę jutro do Przystani – powiedział nagle Krystian. - Mówiłeś. Wcielasz plan w życie? – zapytał Karol trochę ponuro. Pomimo szczerych chęci nie potrafił nadać głosowi innej barwy. Po prostu jakoś wolał nie myśleć o tym, że blondyn robi to wszystko dla jakiegoś buca, którego tak uwielbiał, a ten go i tak olewał… Krystian był bardzo naiwny. Jego sposób rozumowania był czasem godny ośmioletniego dziecka… dziewczynki. Był uparty i ciężko było przemówić mu do rozsądku, dlatego już nie próbował. Jak się sparzy, to może zmądrzeje? - Chodź ze mną! – poprosił Krystian, wbijając w przyjaciela błagające spojrzenie małych, szarych oczek mocno podkreślonych czarną kredką. – No nie daj się prosić! Karol westchnął ciężko, kręcąc głową i spoglądając na swojego czarnego kota, który właśnie wszedł do jego pokoju. Zwierzę zwinnie wskoczyło na łóżko, a następnie za nie, gdzie znalazło sobie wygodne miejsce do spania. Lubił tego zwierzaka… Znalazł go kiedyś z Krystianem. Miał połamaną łapkę i ogonek, a do szyi przywiązane butelki. Jakieś dzieciaki najwidoczniej go maltretowały. Ale oni go uratowali. Razem. Kiedyś wszystko robili razem. A teraz pomiędzy nich wszedł ten Adam… - Nie – odparł. Na pewno nie chciał oglądać jak Krystian wdzięczy się do tego idioty… No dobra, blondyn opowiadał mu o całym „planie”, który z pewnością nie zakładał wdzięczenia się. Ale i tak nie chciał na to patrzeć. - Na pewno…? - Na pewno – uciął. Wszedł niepewnie do klubu, przeciskając się przez tańczących mężczyzn, podchodząc do baru i zamawiając piwo. Odetchnął ciężko, mimowolnie się uśmiechając. Wreszcie sobota! Ale i tak strasznie się denerwował! Musi mu się wszystko udać, bo po prostu Książę musi być jego. Nie ma innej opcji! To on w końcu był księżniczką. Ustawił się w najbardziej widocznym miejscu przy barze, opierając się o niego nonszalancko ze swoim piwem i rozglądając się ukradkiem po klubie, ale nigdzie nie potrafił dostrzec Adama… Nagle koło jego ucha ktoś zagwizdał z podziwem. Podskoczył przestraszony, spoglądając na mężczyznę stojącego tuż obok. Jakiś wysoki szatyn z włosami zaczesanymi do tyłu i tunelem w uchu. Ubrany był w obcisłą, czarną bluzkę na ramiączkach i jakieś szerokie spodnie. Ale mimo wszystko był nawet przystojny. No i miał przyjemnie umięśnione ramiona. - Chyba masz szczęście – zaśmiał się chłopak, popijając swoje piwo i spoglądając na coś za Krystianem, dlatego blondyn w pewnym momencie myślał, że szatyn nie mówi do niego. Obejrzał się do tyłu w poszukiwaniu innego rozmówcy, ale nikogo takiego nie znalazł. – Nasz klubowy Casanova chyba ma cię na oku – parsknął, pokazując na kogoś dłonią, w której trzymał kufel piwa.

Posted in: Bez kategorii Tagged: ile lat ma bednarek, dziecko kim kardashian, mąż kasi skrzyneckiej,

Najczęściej czytane:

- O, jest twoje śniadanie - powiedział Nikos, gdy

pokojówka ustawiła tacę na stoliku stojącym na tarasie. - Danny już zjadł i wypił trochę mleka. Wybacz, że zostawiam cię samą, ale mam mnóstwo zaległej pracy. ... [Read more...]

pod opieką troje bezbronnych dzieci. Allbeury poczuł

się niemal fizycznie chory, gdy sobie to uświadomił. Lizzie wydawała się przekonana, że jej mąż w roli ojca jest wzorem cnót wszelkich, więc przynajmniej ... [Read more...]

Następnego ranka Rolar postanowił porozmawiać z rusałkami, kategorycznie odrzucając wszystkie propozycje towarzystwa, a z broni wziął tylko gword. Powlokłam się zanim obiecawszy, że nie będę go ratować, nawet jeśli zacznie drzeć się w niebogłosy – po prostu idę w tą samą stronę poszukać swojego konia. Zresztą, jeżeli Rolarowi tak bardzo nie odpowiada moje towarzystwo, to mogę pójść sama, ale wtedy mój zmasakrowany trup przez łożniaków będzie leżał na jego sumieniu. Wampir zadrżał i poddał się. Nie musiałam szukać Smółki. Gdy tylko wyszłam na skraj lasu od razu zobaczyłam tą pogankę, szczęśliwie szczypiącą trawę po tej stronie brzegu. Jak przedostała się na tą stronę było dla mnie zagadką, gdyż kraken nadal szalał w zatrutej wodzie i szybko wynurzył się przed nami, szczerząc kły i mlaskają mackami. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 tatuaze.katowice.pl

WordPress Theme by ThemeTaste